15. edycja Święta Szlaku Zabytków Techniki
INDUSTRIADA to Święto Szlaku Zabytków Techniki, które na stałe wpisało się w tradycję województwa śląskiego. Tegoroczna edycja odbyła się pod hasłem „15 lat razem” i objęła swoim zasięgiem 47 obiektów. Jednym z nich było Muzeum Śląskie. To tutaj 1 czerwca br. można było posłuchać opowieści o duchach, wziąć udział w warsztatach plastycznych dla dzieci, wystawie, happeningu i koncercie Orkiestry Dętej Katowice.
Wolontariusze Muzeum Śląskiego rozpoczęli pierwszą zmianę o godz. 9.30. Odprawa odbyła się w sali F, gdzie wszyscy otrzymali zadania do wykonania. Każdy, kto wszedł na teren Muzeum Śląskiego, przechodził obok punktu informacyjnego. Tam dostał szczegółowe informacje na temat wydarzeń, które były przygotowane z okazji Święta Szlaku Zabytków Techniki. Dodatkowo pracownicy muzeum i wolontariusze udzielali informacji o bieżących wydarzeniach organizowanych na terenie całego obiektu.
W budynku Stolarni i Spichlerza można było podziwiać wystawę 200 lat kopalni Katowice. Nasza kopalnia. Obecnie na terenie tej właśnie kopalni znajdują się siedziby: Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Muzeum Śląskiego. Kopalnia „Katowice” działała w latach 1823–1999 i wcześniej nosiła nazwę „Ferdynand”. Na wystawie można było zobaczyć eksponaty związane z pracą w kopalni i przyjrzeć się różnym aspektom życia rodzin górniczych na przestrzeni 200 lat.
W budynku Łaźni można było zwiedzić wystawę „Świat zagadka. Kostiumy i scenografia Małgorzaty Bulandy”. Magiczny świat stworzony przez panią Małgorzatę zachwycał, zadziwiał i niepokoił. Kostiumy i elementy scenografii wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu pobudzały wyobraźnię, zabierając w podróż ku nieznanym krainom. Artystka pracuje w nurcie hiperrealizmu magicznego, inspirują ją przestrzenie industrialne. Tak mówi o wystawie: „Jako scenograf robię bardzo dużo spektakli w przestrzeniach industrialnych. To rodzi natychmiast w człowieku myśl o ekologii. Co zrobić z tymi górami śmieci? Wystawa jest zebrana z kilku spektakli, ale postanowiłam skompilować jeden świat. Ciągle pracuję w tych śmieciach, śmieci są moją totalną inspiracją, wykorzystuję je w różny sposób, czyli z niczego tworzę coś pięknego, wartościowego i ważnego. Chcę za pomocą rekwizytu, kostiumu czy przestrzeni budzić wyobraźnię i skłonić widzów do refleksji. To bardzo ważne teraz, bo jak wiemy: połykamy plastik, wąchamy go, oddychamy nim i ciągle jakby nie potrafimy zrozumieć, że kiedyś musimy to wreszcie zastopować. Każdy ruch w tę stronę jest ważny”.
Wystawie towarzyszył happening. Studenci Szkoły Aktorskiej Teatru Śląskiego w Katowicach, wcielający się w postacie ze spektakli pani Małgorzaty i ubrani w stroje przez nią przygotowane, zabrali uczestników happeningu w podróż po Bogucicach. Idąc w barwnym korowodzie, z panem Pawłem Koniecko z Muzeum Śląskiego w roli przewodnika, w towarzystwie pani Agnieszki Kołodziej-Adamczuk, kustoszki Centrum Scenografii Polskiej, oraz z gościnnym udziałem pani Małgorzaty Bulandy, dotarli przez Park Bogucicki do ulicy Markiefki. Następnie, mijając Szpital Zakonu Bonifratrów pw. Aniołów Stróżów, doszli do Kościoła św. Szczepana. Na bogucickim cmentarzu, którego nie zwiedzano, pochowani są m.in. Zofia Koniarkowa – katowicka działaczka społeczna i radna miejska, uczestniczka powstań śląskich, Józef Kocurek – wiceprezydent Katowic w latach 1998–2010, Magik, czyli Piotr Łuszcz – polski raper i producent muzyczny, członek zespołów Kaliber 44 i Paktofonika oraz Wincenty Wajda – polski górnik, żołnierz AK, stracony na gilotynie. Ta gilotyna jest obecnie prezentowana na jednej z wystaw w Muzeum Śląskim, a wcześniej była zakopana na tutejszym cmentarzu. W czasie spaceru można było zobaczyć ruiny kina „Milenium” w trakcie prac rozbiórkowych oraz przejść obok Szkoły Podstawowej nr 13, w której uczył się Jerzy Kukuczka. Jeden z uczestników happeningu powiedział wprost: „takiego all inclusive to się nie spodziewaliśmy”.
W tym czasie w budynku Łaźni dr Michał Justycki oprowadzał zainteresowanych po wystawie pani Małgorzaty, używając Polskiego Języka Migowego. Dodatkowo dzieci i dorośli brali udział w warsztatach linorytu. Spod prasy wychodziły pamiątkowe grafiki z motywem przewodnim INDUSTRIADY 2024. Tutaj nikt nie przejmował się brudnymi rączkami i wszyscy mieli dużo zabawy.
Muzeum Śląskie przygotowało również spacer z duchami kopalni, który miał na celu przybliżyć świat śląskich baśni, tajemnic i zagadek. Uczestnicy spaceru wspólnie odkrywali, jak funkcjonowała kopalnia w dawnych czasach oraz poznawali śląskie wierzenia. W rolę św. Barbary, patronki górników, wcieliła się jedna z wolontariuszek – Sandra Kłosowska.
Druga zmiana wolontariuszy miała swoją odprawę o godz. 14.00. Wiele z porannych atrakcji było powtórzonych po południu. Odbyły się również warsztaty plastyczne dla rodzin z dziećmi pt. Magia scenografii. Uczestnicy tworzyli rekwizyty lub biżuterię z materiałów recyklingowych. O godz. 17.00 odbył się plenerowy koncert Orkiestry Dętej Katowice. Zespół zaprezentował utwory tradycyjne dla orkiestr górniczych oraz utwory klasyczne i muzykę filmową.
INDUSTRIADA na przestrzeni 15 lat była organizowana pod różnymi hasłami i motywami przewodnimi. W przemysłowe historie wplatano takie tematy, jak: światło, energia, praca czy fajrant. Szukano też rytmu maszyn, przemysłowych legend, porównywano Industriadę do kobiety. Wszyscy jesteśmy ciekawi, czym Industriada zaskoczy nas w przyszłym roku.
Autorką fotorelacji jest Samanta Stochla