Planując wizytę w muzeum, skupiamy się na tym, aby odwiedzić galerie i zobaczyć wystawy, zarówno stałe, jak i czasowe. Poprzez obrazy, rzeźby i inne formy sztuki możemy zanurzyć się w historii Śląska oraz dowiedzieć się czegoś o polskich malarzach zafascynowanych tym górniczym regionem. Jest wiele sposobów, aby zaczerpnąć informacji na ten temat. Jednak niewiele osób wie, że na obszarze muzeum znajduje się biblioteka, która dzięki swojej bogatej ofercie pozwala głodnym wiedzy zwiedzającym wyczerpać to i wiele innych zagadnień. Co więcej, w bibliotece można zostać wolontariuszem. Ja, jako jedna z nich, pokrótce opowiem, na czym polega pomoc w takim miejscu, jakie zadania należą do obowiązków wolontariusza i czy jest to praca dla każdego.
Podczas pierwszego dnia zostałam oprowadzona po zapleczu biblioteki, do którego zwykły czytelnik nie ma dostępu. Liczba przechowywanych tam książek jest ogromna. Nigdy bym nie pomyślała, że muzeum – kojarzące się głównie z obrazami – może posiadać takie zbiory. Niektóre z nich pochodzą nawet z 1800 roku. Dzięki wolontariatowi można się przekonać, że praca w takim miejscu wymaga dużo wysiłku i czasu. Posegregowanie książek i zadbanie
o każdy egzemplarz zajmuje wiele godzin. Dlatego z pomocą przychodzą wolontariusze, którzy w zamian mają możliwość zdobywania doświadczenia i wiedzy o funkcjonowaniu biblioteki. Obowiązków jest wiele, jednak łatwo jest się ich nauczyć i w nie wdrożyć. Moim ulubionym jest tworzenie etykiet. Każda z książek lub gazet musi posiadać etykietę, którą tworzę, a następnie przyklejam na konkretną pozycję i zabezpieczam ją. Jest to bardzo przyjemne zajęcie, przy którym czasem udaje mi się znaleźć ciekawą książkę i chętnie ją przejrzeć ją z zainteresowaniem.
Kolejne zadanie, które zdarza mi się wykonywać, to segregowanie mniejszych pozycji na osobnym regale, żeby nie zgubiłyby się między grubszymi książkami. Zajmuje to sporo czasu, ponieważ jest dużo egzemplarzy do poukładania. Praca jest raczej spokojna i nie wymaga dużo wysiłku fizycznego, np. tworzenie spisów publikacji czy skanowanie różnych publikacji, aby występowały w wersji cyfrowej, ale podczas wykonywania jej mogę zapomnieć
o codziennej rutynie i pobyć w miejscu otoczonym książkami.
Czy ten wolontariat jest dla każdego? Oczywiście zależy to od zainteresowań danej osoby oraz jej charakteru. Jeśli ktoś uwielbia czytać i fascynuje go wszystko, co związane z książkami, to jak najbardziej jest to miejsce dla takiej osoby. Jednak warto wziąć pod uwagę, że jest to raczej spokojna praca i nie każdemu może podpasować. Jako wolontariuszka w bibliotece zachęcam do zasilenia naszego zespołu i zasmakowania świata książek od drugiej strony.